-Mała to jest Twoja pała.
-No dobrze, kochanie?
-Od kiedy my jesteśmy tak blisko?
-Daj już spokój, nie rób z siebie takiej niedostępnej.
-Zaraz się rozłączę i Ci pokażę, jak bardzo udaję.
-Przecież mnie lubisz.
-Nigdy tego nie powiedziałam.
-Ani nigdy nie zaprzeczyłaś.
- Pip, pip, pip...
-No dobrze, kochanie?
-Od kiedy my jesteśmy tak blisko?
-Daj już spokój, nie rób z siebie takiej niedostępnej.
-Zaraz się rozłączę i Ci pokażę, jak bardzo udaję.
-Przecież mnie lubisz.
-Nigdy tego nie powiedziałam.
-Ani nigdy nie zaprzeczyłaś.
- Pip, pip, pip...
- Użytkownik tego numeru ma wyłączony telefon lub znajduje się poza zasięgiem.
Fajne
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHaha, Spark! ♥
OdpowiedzUsuńJaka oburzona. Musi go lubić, inaczej nie wkurzyłoby ją to "kochanie" ani "mała", bo jestem pewna, że w jej profesji często klienci się tak do niej zwracali, a nawet pewnie i gorzej. Oby niedługo włączyła ten telefon, przecież on jest taki zdeterminowany by z nią codziennie rozmawiać, jakby od tego zależało jego życie. Może zależy? Luke jest słodki. Daj ósmy, daj ósmy, daj ósmy, prooooooszę! To jedyny Twój autorski blog, którym mogę się nacieszyć, pozwól mi to robić częściej! :D Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości to się zmieni i powstanie więcej tego mojego szczęścia, ciągle obserwuję Twój profil, by móc śledzić Twoją "karierę pisarską" i nie ominąć niczego.
Chce wiecej! XD
OdpowiedzUsuń